Lena Red w akcji
Lena Red ucieka przed U.O.GEO-9
Lena Red to młoda i atrakcyjna dziewczyna o rudych włosach. Jej niedbały i obszarpany codzienny ubiór dziwnie kontrastuje z delikatną urodą, zdradzającą doskonale, że gdyby urodziła się w innym miejscu mogłaby wieść zupełnie inne życie. Po jej chodzie i pewności siebie nie da się jednak nie odnieść wrażenia, że Lena widziała już wiele i choć jej pogodna twarz zdradza raczej łagodne usposobienie, potrafi być twarda gdy potrzeba.
Sama Lena nie należy do osób okrutnych i unika rozlewu krwi jeśli tylko jest taka możliwość. Bardziej zależy jej na zapasach. Jej surowość zwiększa się jednak w razie starć z Syndykatem.
Red nie zawsze jednak wiodła życie, które prowadzi teraz.
Wczesne lata[]
Gdy Lena była jeszcze dziewczynką jej rodzice - praworządni i wpływowi obywatele - padli ofiarą ulicznej strzelaniny Syndykatu, w pobliżu której mieli nieszczęście akurat się znajdować. Lena została zabrana z pobojowiska przez jedną z dziewczyn Madame Sofii. Sama Madame dostrzegła zaś w dziewczynce duży potencjał i przyjęła ją do swojego Salonu. Lena jak się okazało posiadała szczątkowy dar psioniczny, który, choć nigdy nie była go w pełni świadoma, objawiał się w ciężkich sytuacjach, wyostrzając intuicję i instynkt przetrwania.
Po paru latach Lena, gdy jej osobą (i potencjalnym przyszłym towarzystwem) zaczęli interesować się członkowie jednego z gangów Syndykatu, podjęła decyzję o ucieczce z Salonu Szczęścia Madame Sofii. Pamiętając śmierć swoich rodziców nie mogła znieść myśli przyszłego obcowania z tymi ludźmi.
Nie mając gdzie się podziać ukryła się w okolicach Cmentarzyska, gdzie pomiędzy szczątkami dawnego kompleksu odnalazła kryjówkę zamieszkałą przez jej podobnych uciekienierów i innych uliczników o mniej lub bardziej wykształconym kręgosłupie moralnym. Jej specjalne zdolności, charyzma oraz obycie zyskane za czasów życia w Salonie pozwoliło jej w krótkim czasie zyskać szacunek tych ludzi i uczyniło ją ich nieformalnym liderem i przywódcą. Gang wkrótce został okrzyknięty mianem Korników, czy Pełzaczy. Sami zaś zaczęli nazywać się Gońcami.
To właśnie w okolicach byłego terraformera G2 nawiązała kontakt z tajemniczym człowiekiem tytułującym się mianem "M".
Kontakt z M[]
Nikt nie wie dokładnie jak Lena natrafiła na wciąż działający komputer w graciarni znanej jako Cmentarzysko. Ona sama uważa że to dzięki kobiecej intuicji. Grunt, że rozlatująca się już maszyna połączona była z dolnymi, odgrodzonymi poziomami kompleksu i że ktoś z dołu od dawna już próbował połączyć się przez nią z powierzchnią. Człowiek ten kazał nazywać się po prostu "M" i godzi się na rozmowę jedynie z Leną, choć utrzymuje iż na dole żyje więcej jemu podobnych ludzi.
Z początku tajemniczy człowiek służył darmowym wsparciem dla tworzącego się gangu Gońców. Okazało się, że doskonale zna sieć podziemi miasta, łącznie z Labiryntem, kanalizacją itd. a także potrafi w najdrobniejszych szczegółach planować całe akcje, co w połączeniu ze zdolnościami Red pozwoliło Gońcom na wiele udanych przedsięwzięć. Dzięki współpracy z M i jego taktycznemu geniuszowi, gang wkrótce stał się samowystarczalny wiedząc dokładnie gdzie i kiedy uderzyć by zagwarantować sobie wszelkie potrzebne do życia środki oraz sprzęt.
Wkrótce jednak charytatywna działalność M zakończyła się i powoli zaczął sięgać po wynagrodzenie za swe usługi. Zdradził on Lenie położenie wąskiego szybu łączącego zasypane schrony z powierzchnią, przez który Gońcy mogą dostarczać mu żądane towary. Twierdząc że wie już jak oczyścić drogę na zewnątrz i dotrzeć do pozostałych schronów w których mogli ocaleć ludzie, pobiera część łupów z kolejnych ograbianych przez Gońców składów i fabryk. Choć Red nie raz dziwiła się żądaniom wysnuwanym przez mieszkańca podziemi, to spełnia je wiedząc że to jedyny sposób by zagwarantować dalsze godne życie swoim ludziom, za których czuje się teraz odpowiedzialna.
Plotki[]
- Niektórzy z Gońców uważają, że już dawno powinni byli odciąć się od M. Podkreślają niepewność kierujących nim motywów, oraz ryzyko zdrady lub nagłego zniknięcia na które w chwili obecnej nie są przygotowani. Co odważniejsi mówią nawet, że Lena stała się marionetką w rękach M i już dawno straciła dawną niezłomność.
- Krążą plotki że po paru latach Lena odnowiła kontakt z Madame Sofią i że dwie kobiety wymieniają się czasem informacjami. Przy ilości kobiet obracającyh się wokół Madame ciężko jednak o potwierdzenie tej tezy.
- Istnieje teoria, że rodzice Leny nie zginęli przypadkowo, lecz z powodu porachunków wewnątrz Syndykatu z którym rzekomo utrzymywali kontakt. Podobno nawet klan Czarny Smok wyznaczył nagrodę za głowę Leny by pozbyć się ostatniego członka rodziny, który być może wie za wiele. Zwolennicy tej teorii podkreślają że gang Gońców może być dla Leny jedynie wyrachowaną formą ochrony samej siebie.